Java. Uniwersalne techniki programowania (K. Barteczko)

uniwersalne techniki programowania krzysztof barteczko

Od czasu do czasu sięgam po nowe książki z Javy, żeby móc je potencjalnie polecić lub odradzić użytkownikom naszych kursów i szkoleń. Jedną z takich książek jest tytułowa Java Uniwersalne techniki programowania autorstwa Krzysztofa Barteczko.

Jest to autor innej książki z Javy pod tytułem Java Programowanie praktyczne od podstaw, którą wspominam całkiem dobrze, więc i tutaj spodziewałem się podobnych odczuć. Książka zachęciła mnie przede wszystkim jedną rzeczą - napisem "Java 9" na przedniej okładce. Cóż zapowiada się ciekawie, pomyślałem, że warto poczytać o modułowości, interpreterze REPL, czy istotnych zmianach API jeszcze przed premierą najnowszej dziewiątki.

Szybki przegląd spisu treści szybko sprowadził mnie jednak na ziemię, ponieważ na pierwszy rzut oka w książce nie zasadniczo nic z najciekawszych elementów Javy 9. Nie wiem, czy zabieg taki wyszedł od Pana Barteczko, czy jest zwykłym marketingowym kłamstwem wydawnictwa PWN, ale moim zdaniem jest to jawne wprowadzanie kupującego w błąd i osobiście poczułem się zwyczajnie oszukany.

No nic, może przynajmniej reszta książki się obroni. Uniwersalne techniki programowania sugerują, że znajdziemy tutaj fragmenty kodu, które przydadzą się nam w codziennej pracy. Jak jest w rzeczywistości? No niestety jak na książkę dostosowaną do Javy 9, obrazowanie przykładów w Swingu, który od Javy 8 został wyparty na rzecz Javy FX, nie robi dobrego wrażenia. Czytając kolejne rozdziały, zaczęło mnie zastanawiać przede wszystkim to, do kogo książka ta jest kierowana, jest tam wiele rzeczy, które z pewnością warto wiedzieć, ale problem polega na tym, że odczuwałem, że autor, opisując operatory, klasy abstrakcyjne, czy każdy kolejny element opisuje dokładnie to samo, co już pojawiało się w książce "Podstawowej". Dla początkującego książka będzie niezrozumiała, ponieważ oczywiście nie jest do niego kierowana. Osoby programujące od kilku lat raczej nie znajdą tutaj nic odkrywczego, a na pewno nie znajdą tutaj najważniejszych elementów Javy 9, o której mowa na okładce. Książka więc chyba trafi w gusta głównie osób, które programują od kilku miesięcy i potrzebują utrwalenia wiedzy.

Język, którym operuje Pan Barteczko, jest bardzo przyjemny, wszystko jest zrozumiałe i choć może przykłady nie zawsze praktyczne i w mikroskali, to nie sprawiają problemu w zrozumieniu idei. W tym względzie wszystko było jak najbardziej ok i książka nadaje się do poczytania przed snem.

Podsumowując, książka nie jest zła, dobrze się czyta, ale ciężko mi ją polecić. Okłamywanie czytelnika nie powinno mieć miejsce, a w tym przypadku mamy do czynienia po prostu z tanim chwytem marketingowym, gdzie napisanie kilku zdań o Javie 9 sprawia, że wydawnictwo postanowiło tę książkę firmować dostosowaniem do tej właśnie wersji. Zadowolone powinny być osoby, które oczekują zwyczajnie utrwalenia podstaw Javy 8 (a właściwie to nie wiem, czy nawet 8, ze względu na powtarzające się przykłady ze Swinga).

Dyskusja i komentarze

Masz pytania do tego wpisu? Może chcesz się podzielić spostrzeżeniami? Zapraszamy dyskusji na naszej grupie na Facebooku.